Kolczyki szutaszowe w Resursie.

Dzisiaj odbyły się zajęcia robienia kolczyków sutaszowych.Czekałam na te zajęcia z utęsknieniem ,bardzo chciałam nauczyć się czegoś nowego.Same kolczyki wyglądają bardzo efektownie, jednak ich robienie wymaga precyzyjności i skupienia,czyli tego czego najbardziej mi brakuję.Zajęcia prowadziła Justyna ,która ma już w tej kwestii wieloletnie doświadczenie i robi prawdziwe dzieła sztuki.Na zajęcia zapraszał nas plakat Żurka.
Warsztaty odbywały się w niedużym gronie ,każda z nas wybrała materiały i przystąpiła do robienie swojej pary kolczyków.Jak wiadomo my kobiety lubimy błyszczeć i być podziwiane a jeszcze bardziej cieszy nas kiedy możemy przystroić się czymś co jest dziełem naszych rąk.Zajęcia te pozwalają się zrelaksować ,nie od dzisiaj wiadomo,iż prace manualne pomagają ukoić skołatane nerwy.My współczesne kobiety podświadomie wybieramy rękodzieło,aby stać się bardziej otwarte i spokojne.Mimo wielu przeciwności jakie miałam z plączącą się żyłką oraz zszywaniem tasiemek sutaszowych,nie poddawałam się i staram się próbować.Fakt ,że nie mam dużego doświadczenia w szyciu rękoma nie ułatwiał mi dokończenia mego dzieła.Jednak i tak miałam dużo radości z zajęć.


Z pewnością chciałabym doskonalić swoje umiejętności robienia kolczyków.Byłoby dla mnie wielką satysfakcją pokazać się w takich,które sama zrobiłam.Pozostaję mi więc nic innego jak ćwiczyć i nie poddawać się.Warsztaty były okazją do spotkania się i porozmawiania w kobiecym gronie łącząc przyjemne z pożytecznym.Wspaniała inicjatywa jest organizowanie takich spotkań ,gdzie kobiety  mają okazję chociaż na kilka godzin wyrwać się z domu i oderwać od domowych obowiązków.Wierzę ,że uda mi się zrobić jeszcze nie jedna parę kolczyków aby później móc je założyć i poczuć się piękniejszą.




Komentarze